Co może czuć matka zaginionego dziecka?
Trudno to sobie nawet wyobrazić dla kogoś kto tego nie przeżył.
A co może czuć matka kiedy to dziecko pojawia się po 10 latach z powrotem?
Właśnie o tym jest ta książka.
"Milczące dziecko" to dobrze napisany thriller, z którym czas minął mi bardzo szybko.
Więcej szczegółów? Zapraszam gorąco!
Narratorem książki jest Emma Price, kobieta którą 10 lat wcześniej spotkała niewyobrażalna tragedia. Kobieta wychowywała samotnie 6-letniego synka Aidena. Pewnego dnia w czasie ogromnej ulewy Aiden wychodzi niepostrzeżenie ze szkoły i topi się w okolicznej rzecze. Emma jest świadkiem jak z rzeki wyłowiono czerwoną kurteczkę jej dziecka. Ciała chłopca nigdy nie znaleziono. Kilka lat później straciła w wypadku samochodowym swoich ukochanych rodziców i została sama na świecie. Nie były to łatwe lata, ale zaczęła sobie w końcu układać życie od nowa. Wyszła za mąż i czuła, że jeszcze może być szczęśliwa.
Obecnie jest w ciąży i jej idyllę życiową przerywa telefon z informacją, że jej syn Aiden żyje i przebywa w szpitalu. Okazuje się po oględzinach chłopca, że na pewno został porwany i był przetrzymywany gdzieś siłą. Niestety chłopiec nic nie mówi... ani słowem....stąd tytuł książki. Autorka w umiejętny sposób pokazuje nam dalsze losy rodziny, gdy wprowadza się do niej odnaleziony, obecnie już 16-letni młodzieniec. Chłopiec po takiej traumie jest cichy i niedostępny, matka miota się między nim a swoim nowym mężem.
"Potworami mogą być ludzie tacy jak my, potrafiący ukryć swoją prawdziwą twarz".
Kto porwał chłopca? W jaki sposób i dlaczego? Kogo podejrzewa Emma?
Czułam się jakbym czytała dobrą obyczajówkę, autorka ma lekkie pióro, były momenty kiedy akcja zwalniała albo nabierała tempa w bardzo nieprzewidziany sposób. Myślę, że na podstawie scenariusza takiej książki można nagrać dobry thriller/obyczajówkę.
Uważam, że ostatnio nastąpił wysyp książek typu thriller, co mnie osobiście bardzo cieszy, ale trudno jednak znaleźć książkę, która będzie dobrze napisana w tym gatunku. Tutaj na plus muszę koniecznie zaliczyć to, że książka sama się czyta, trudno się oderwać.
Momentami czułam, że "to już było", "o tym czytałam" ale nie może być inaczej skoro czytam tyle thrillerów. Książka może i przewidywalna, choć tak do końca nie odgadłam wszystkiego, więc moment zaskoczenia był. A na pewno nasuwało mi się pytanie, nie kto ale dlaczego to zrobił? Trochę zabrakło mi większej grozy, ale to już raczej moje czepianie się, w końcu to książka z gatunku thrillera psychologicznego. Momentów drastycznych tutaj nie było.
Na pewno sięgnę po inne książki tej autorki, a wam polecam "Milczące dziecko".
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 365Moja ocena: 7/10
pozdrawiam,
K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.