Pamiętam jak kilka lat temu weszła na rynek seria książek "Kobiety to czytają" - byłam zachwycona, wtedy właśnie odkrywałam wiele fajnych autorek np. Diane Chamberlain. Większość książek z tej serii mi się podoba, na palcach jednej ręki policzę te, które mnie mocno zawiodły.
TRZY NAJLEPSZE PRZYJACIÓŁKI, JEDEN WYPADEK.
Książka opowiada o przyjaźni trzech kobiet, które mimo wielu zawirowań w swoim życiu nadal się przyjaźnią.
Julia - związana jest z młodszym mężem i desperacko próbuje zajść w ciążę. Całe jej życie skupia się tylko na tym, kiedy ma dni płodne itd., może śmiało rzecz, że ma obsesję na punkcie dziecka. Kiedy nadal nic nie wychodzi ze starań w smutku upija się z przyjaciółkami... i robi to regularnie co miesiąc.
Helen - będąc młodą dziewczyną zaszła w nieplanowaną ciążę. Kocha swoją córkę, ale bardzo docenia czas kiedy może mieć czas tylko dla siebie. Bardzo lubi momenty kiedy może "pożyczyć" córkę dla Julii, która tak desperacko pragnie dziecka i czeka na wspólne chwile. Helen pracuje jako pielęgniarka i ma do czynienia z przeszczepami organów.
Phobe - przeżyła mocno nagłą śmierć matki, obecnie niespełniona zawodowo jest wiecznie sfrustrowana. Dodatkowo opiekuje się babcią, która miewa zaniki pamięci.
Pewnego dnia kobiety wpadają razem na pomysł na zarejestrowanie się w bazie dawców narządów.
Z drugiej strony szali poznajemy Lucy, która całe swoje życie czeka na nowe serce. Dziewczyna ma 24 lata, czuje się coraz gorzej, ale mimo to planuje wyjechać na kilka dni na wakacje. Lucy jest świadoma tego, że kiedy ona dostanie nowe serce, gdzieś indziej musi stać się tragedia i ktoś musi umrzeć....
"Mamo, mam dosyć tego wiecznego wyczekiwania na telefon, który być może nigdy nie zadzwoni."
Pewnego dnia zdarza się wypadek, w którym biorą udział nasze bohaterki....Wiele osób jest rannych, ktoś nie przeżyje. Kto złoży ostateczną ofiarę? Czy Lucy dostanie nowe serce? Czy los Lucy połączy się z trzema przyjaciółkami?
O czym tak naprawdę jest ta książka? Wydawałoby się, że główny jej wątek to transplantologia. Ale nie, to historia o kobiecej przyjaźni mimo wielu burz, o miłości, o pragnieniu i dążeniu do spełnienia marzeń. Książka jest niejednoznaczna, bo w miarę czytania okazuje się, że każda z przyjaciółek skrywa jakąś tajemnicę, które ostatecznie zaważą na ich przyjaźni.
Ciekawe jest to, że czytając opis i pierwsze rozdziały tak naprawdę możemy przewidzieć finał książki. Fabuła prowadzona jest dwutorowo, czyli w czasie aktualnym (wypadek) oraz w przeszłości (rozwój przyjaźni). W niczym to nie przeszkadza, bo autorka i tak zaskakuje, porusza i wstrząsa czytelnikiem na końcu.
"Trzeba sobie powtarzać, że dawcy narządów wcale nie umierają po to, by ktoś inny mógł żyć. Umierają z powodu tego, co im się przytrafiło. I czy organy zostaną od nich pobrane, czy nie, dla nich efekt końcowy będzie taki sam."
Styl pisania autorki jest podobny do mojej ukochanej Jodi Picoult i Diane Chamberlain, więc myślę, że fanki tych dwóch pisarek będą zadowolone.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2019
Przekład: Anna Kłosiewcz
Ilość stron: 480
Moja ocena: 7/10
Czytałam tę książkę i naprawdę bardzo mi się podobała. 😊
OdpowiedzUsuńOoo samo wspomnienie Jodi Picoult czy Diane Chamberlain już mnie zachęciło :) a historia warta sięgnięcia, możliwe, że spróbuję :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuń