Tom I serii "Osiedle Pogodne"
Sięgając po najnowszą książkę autorki nie wiem czemu myślałam, że będzie to kolejna historia o przemocy w małżeństwie. Nic bardziej mylnego. Autorka napisała bardzo bliską mojemu sercu historię, która przypomniała mi to, co kiedyś działo się w moim życiu. Zapraszam gorąco na moje odczucia po lekturze I tom Osiedla Pogodnego.
Zamknięte Osiedle Pogodne, położone w pięknym miejscu, luksusowe domy, o których zwykli śmiertelnicy mogą tylko pomarzyć. Spokój i luksus w jednym, tylko cztery zamieszkałe domy, a piąty gotowy na nowych lokatorów. To tutaj mieszka małżeństwo Magdaleny i Michała, patrząc z boku szczęśliwa i kochająca się para. Niestety Magdalena boryka się z napadami paniki, które coraz bardziej dezorganizują i przeszkadzają w jej codziennym życiu. Ma oparcie w mężu, który wciąż namawia ją na wizytę u lekarza i rozpoczęcie psychoterapii. Michał bardzo chciałby mieć dziecko, jednak jego żona nie jest na to gotowa.
"Strach był głęboko zakorzeniony w podświadomości Magdaleny. Żadnego innego uczucia nie znała tak dobrze jak lęku. "
Strach i lęk Magdaleny towarzyszy jej niejako od dzieciństwa. Po śmierci matki wychowywana była przez dziadków mieszkających na wsi na Mazowszu, których jednak nie odwiedza za często. Od samego początku wiemy, że Magdalena coś ukrywa przed mężem i rodziną...
"Ze starej, podupadającej chaty z przeciekającym dachem, który dziadek łatał na własną rękę, na luksusowe, kameralne osiedle. Na zakup domu mogli sobie pozwolić tylko najzamożniejsi."
Magdalena liczy na to, że w nowym miejscu upora się z demonami przeszłości. Podoba jej się nawet to, że jest tutaj anonimowa, a z sąsiadami wymienia się jedynie "dzień dobry". Cieszy ją fakt, że mieszka czterysta pięćdziesiąt kilometrów od rodzinnego domu i wydaje się jej, że zamknęła już bolesny rozdział w życiu. Jedyne co przeszkadza to te paskudne lęki i napady paniki... Kobieta coraz bardziej boi się wychodzić z domu, obawiając się kolejnego ataku i tego, że stanie się obiektem zainteresowania przechodniów. Kobieta decyduje się w końcu na spotkania z panią psycholog i dzięki nim będziemy powolutku świadkami odkrywania tajemnic, jakie skrywa Magdalena, które dotyczą jej dzieciństwa jeszcze kiedy mieszkała z rodzicami. Co się wtedy stało? To nie będzie łatwa historia, ale niezwykle mroczna, tajemnicza i mocna.
"Bo przecież w tak luksusowych wnętrzach, z tak pięknymi widokami nie można być smutnym. Wszystkie problemy zostawia się za progiem takich domów."
Kto miał choć raz w życiu atak paniki odbierze tę książkę bardzo osobiście, a jeśli ktoś nie miał - to jest szczęściarzem i tyle. Dzięki tej historii jest w stanie choć trochę wczuć się w psychikę głównej bohaterki, poczuć jak to jest jak nikt cię nie rozumie, jak trudno funkcjonować z czymś takim w głowie. Możemy poczuć na własnej skórze, że zmiana otoczenia nigdy nie pomoże, bo nierozwiązane problemy zostaną... Jak to trudno jest zacząć spotkania z terapeutą, nie wierząc w jej powodzenie. Co można odpowiedzieć na tekst: Weź się w garść, kiedy strach dominuje całe twoje ciało i umysł?
"Nie wiedziała już, które z tych uczuć jest silniejsze - sam strach czy też lęk przed tym strachem."
Najnowsza książka autorki dosyć mocno mnie przeczołgała, bo przypomniała mi to o czym chciałam zapomnieć i czego mocno się kiedyś wstydziłam. Wiem, że nie ja jedna miałam ataki paniki, swego czasu udało mi się poznać wiele wartościowych kobiet, które też się borykały z tym problemem. Jestem niejako dowodem, że można to pokonać na swój sposób i żyć normalnie. Gratuluję autorce merytorycznego przygotowania się do tematu, bardzo dobrego opisania jak wygląda psychoterapia. Uważam, że ta książka może pomóc wielu osobom, które wstydzą się tego co się z nimi dzieje. Jestem wdzięczna, że Magdalena Majcher podjęła się napisania powieści, której bohaterka będzie się borykała z tak ciężkim problemem zdrowotnym. Takich osób jest więcej niż nam się wydaje i nie są to "wariaci".
Jeśli zaś chodzi o samą fabułę i przeszłość Magdaleny - historia niesamowita, tak samo jak książka. Nic na to nie poradzę, że mam słabość do autorki. Pasuje mi jej styl pisania, język, tematyka, bohaterowie itd. Moim małym sukcesem jest to, że kupuję jej książki na prezenty i już dzięki temu zyskała kilku nowych fanów. Jeśli nie znacie tej autorki, a lubicie powieści psychologiczne i obyczajowe to koniecznie przeczytajcie "Prawda przychodzi nieproszona". A jeśli znacie autorkę to chyba nie muszę namawiać? Nie mogę się doczekać kolejnego tomu, ciekawa jestem kogo w nim opisze autorka? Może innych mieszkańców Osiedla Pogodne?
Polecam z całego serca i dziękuję autorce za tę książkę.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Pascal.
Wydawnictwo: Pascal
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 400
Moja ocena: 9/10
Mam w planach. Recenzja super.
OdpowiedzUsuń