22/2020
Klaudia Bianek zauroczyła mnie książką "Najcenniejszy podarunek", dlatego z ogromną radością zabrałam jej najnowszą książkę na ferie. Mimo, że dotyka ona bardzo trudnego tematu, przeczytałam ją praktycznie naraz. A o czym jest? Zapraszam na nowy wpis.
Klaudia Bianek zauroczyła mnie książką "Najcenniejszy podarunek", dlatego z ogromną radością zabrałam jej najnowszą książkę na ferie. Mimo, że dotyka ona bardzo trudnego tematu, przeczytałam ją praktycznie naraz. A o czym jest? Zapraszam na nowy wpis.
Są tematy, o których nawet boimy się pomyśleć, żeby nie "wywołać wilka z lasu". Na pewno jednym z takich tematów jest śmierć bliskiej nam osoby. Z tak tragiczną wiadomością musi zmierzyć się główna bohaterka, której mąż ginie w wypadku i zostawia ją z dwójką małych dzieci.
"Rocznice twojej śmierci są inne, a każdą kolejną znoszę coraz gorzej. Kto mówił, że czas leczy rany? Bzdura. Czas niczego nie leczy. Z każdym kolejnym dniem twoja strata boli mnie bardziej, bo im dłużej cię nie ma, tym mocniej cię kocham."
Eliza po śmierci męża przeprowadza się na wieś i zamieszkuje z własną rodziną. Tylko dzięki najbliższym funkcjonuje w miarę normalnie, najtrudniejszy jest zawsze dzień rocznicy śmierci męża.
Nie musi się martwić na razie o pieniądze, więc może w całości poświęcić się opiece nad dziećmi.
Każdy dzień wygląda prawie tak samo, do momentu kiedy w sąsiedztwie zamieszkuje nowy, przystojny lokator, lekarz weterynarii. W wyniku przypadkowych spotkań młodzi zaczynają ze sobą rozmawiać. Okazuje się być bardzo wartościowym mężczyzną, który daje jej ukojenie po stracie i z którym bardzo dobrze się jej rozmawia. Filip jednak zaczyna się spotykać z jej siostrą... Jak zachowa się Eliza kiedy serce zacznie mocniej bić na widok sąsiada, a jednocześnie ciągle cierpi po stracie męża? Czy to jest zdrada osoby zmarłej? Czy można w życiu kochać dwa razy?
Jeśli boisz się, że książka Cię przytłoczy, albo popsuje humor - to nic bardziej mylnego. Autorka w bardzo delikatny i subtelny sposób oswaja śmierć bliskiej osoby, pomaga bohaterce stanąć od nowa na nogi i zacząć żyć dalej. Niesamowicie wzruszyła mnie historia Elizy, to jak odwiedzała co tydzień męża na cmentarzu, jak radziła sobie z samotnością i życiem codziennym po śmierci męża. Książka niesie nadzieję osobom po stracie, na pewno pomaga zrozumieć wiele ważnych spraw. Polecam fanom powieści obyczajowych, niesamowita historia o smutku, tęsknocie, ale także o nadziei na lepsze jutro. Książka typowa dla kobiet, o sile naszej płci, o szansie na kolejną miłość...
Ucieszyło mnie, że jest to I tom, nie mogę się doczekać co będzie dalej.
Dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona za egzemplarz książki do recenzji. A także za słodką niespodziankę :)
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 350
Moja ocena: 8/10
To jedna z tych książek, którą koniecznie muszą przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńZamówiłam. Dziś już przyszła. Dzięki śliczną recenzję.
OdpowiedzUsuńCzytałam do trzeciej nad ranem. Ciekawa fabuła. Trochę gorzej z językiem bo... Pani zapomniała że w polskim wystarczy powiedzieć zrobiłam a nie za każdym razem ja zrobiłam (trochę męczące). Poza tym widać że to pisała młoda osoba bohaterowie to ludzie przed czterdziestką a po lekturze książki miałam wrażenie, że czytam o zgrzybiałych staruszkach (i to nie z racji przeżyć a obciążenia długością życia. Ogólnie na plus
OdpowiedzUsuń