21 marca 2020

"Nikt się nie dowie" Agnieszka Pietrzyk - recenzja przedpremierowa

44/2020

Witajcie, 

Do tej pory miałam okazję przeczytać dwie książki autorki: "Zostań w domu" i "Porwanie". Obie uzyskały duże noty na moim blogu, jak zobaczyłam zapowiedź nowej książki to wiedziałam, że muszę po nią koniecznie sięgnąć. Zapraszam na moje subiektywne zdanie o najnowszej książce pani Pietrzyk. 

Premiera książki 25.03.2020




Książka opowiada historię małej społeczności mieszkającej w nadmorskiej miejscowości. Borys, znany pisarz kryminałów, rano po przebudzeniu znajduje ciało swojej żony pod tarasem ich własnego domu. Wygląda na to, że kobieta spadła z tarasu przez przypadek... Policja rozpoczyna śledztwo, podejrzewa samobójstwo, albo morderstwo. W domu tamtej nocy był tylko on, jego mały synek i córka z koleżanką. Wydaje się więc, że wersja morderstwa jest niemożliwa. Ale czy na pewno?

Im głębiej w las tym ciemniej. Każdy następny rozdział odkrywa kolejne brudy rodziny Rottmanów. 
Okazuje się, że nic nie jest takie jakie się wydawało na początku. Czytelnik ma szansę poznać długo skrywane tajemnice całej rodziny. Sielankowy obraz rodziny to jedna wielka ułuda, można rzecz, że każdy ma coś na sumieniu. Tylko co tak naprawdę stało się Malwinie? Wypadek czy jednak morderstwo? Śmiercią Malwiny zaczynają interesować się różni ludzie: w miejscowości pojawia się dziennikarka pewnego znanego programu, oraz pracownik PZU w związku z polisą ubezpieczniową. Wszystkich ciekawi mocno fakt, jak dorosła kobieta wypadła z tarasu... 

Takie książki lubię. Idealnie wpasowana w mój gust. Do ostatniej strony czyta się na wdechu, żeby dowiedzieć się co wydarzyło się tamtej nocy w domu Rottmanów. Bardzo lubię historie, które nie są mdłe, bohaterowie mają dużo za uszami, a każdy kolejny rozdział otwiera moją gębę szerzej ze zdziwienia. 

Ciekawą bohaterką jest Malwina, której losy odtwarzamy  z opowiadań innych. Wszyscy widzieli, że kobieta jest smutna, ale nikt nie wiedział co kryje się w jej sercu. 

"Cierpiała po cichu, w głębi serca, żeby dzieci nie widziały, dla nich chciała być radosna. Rozpacz bez łez, bez zaciskania zębów, smutek z uśmiechem na twarzy. Czuł jej przygnębienie w każdej sekundzie."


"Nikt się nie dowie" jest dla mnie na równi z książką "Zostań w domu." Jeśli obawiacie się, że to polska powieść, to naprawdę nie ma się czego bać. Jest to bardzo dobra książka, z mądrą fabułą, każdy bohater nawet poboczny jest po COŚ. Wszystko się splata w jedną logiczną całość, po prostu ŁAŁ i tyle. Do tego należy dodać nadmorski klimat, morską bryzę, pobliski port i las - to wszystko sprawia, że można mieć ciarki na plecach podczas czytania. A najlepsze jest to, że do końca nie byłam pewna jak się to wszystko skończy. 

Polecam z całego serca!

Dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona za egzemplarz książki do recenzji.


Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 352
Moja ocena: 10/10

Podobny post:
"Zostań w domu" Agnieszka Pietrzyk
"Porwanie" Agnieszka Pietrzyk

2 komentarze:

  1. Brzmi zachęcająco, więc z pewnością kiedyś ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oddałabym duszyn komu trzeba, za możliwość przeczytania tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.