Dzisiaj opiszę IV tom z serii "Prywatne śledztwo Agaty Brok". Niestety ta seria nie jest popularna, a szkoda, bo bardzo dobrze się ją czyta. Komu nie pożyczyłam - każdemu się podobała.
Zapraszam na nowy wpis.
Jest to czwarty tom serii, ale nie znając poprzednich spokojnie odnajdziecie się w fabule.
Agata Brok, szczęśliwa w związku z Kermitem, obecnie opiekuje się swoją córeczką będąc na urlopie macierzyńskim. I jak to młoda matka wszystkie swoje siły i całą uwagę skupia na dziecku. Obecnie mieszkają w Michałowicach pod Warszawą, a swoje mieszkanie na Mokotowie Agata wynajmuje samotnej matce z nastolatkiem. Pewnego razu kobieta jedzie do wynajętego mieszkania, ponieważ nie może się dodzwonić do wynajmującej, która zalega za czynsz. Na miejscu znajduje zaniedbane mieszkanie, samotnego i smutnego nastolatka, który twierdzi, że jego mama....zniknęła i nie ma w nią kontaktu. Co w takiej sytuacji zrobi Agata? Gdzie jest mama Przemka? Czy Agata podejmie się kolejnego śledztwa, tym razem z małym dzieckiem u boku? Pomiędzy rozdziałami poznajemy losy pewnej Sandry... Kim jest, o co chodzi - nic nie powiem. Warto samemu poznać tę historię.
"W małżeństwie nie zawsze jest różowo, ale ważne jest, by te dobre dni przeważały nad złymi. Trzeba się starać, by było ich jak najwięcej, a gdy czasem zdarzy się inny, gorszy, to nie należy się tym za bardzo przejmować."
Książka niebanalna, dotykająca trudnych tematów. Autorka w bardzo realistyczny sposób opisała życie młodych rodziców, bez żadnej ściemy, ale też bez wulgaryzmów jak to ostatnio często się zdarza w literaturze. Podobało mi się, że w tym wszystkim, podczas nowych obowiązków, główna bohaterka Agata pozostała sobą, czyli taką jaką polubiłam z poprzednich tomów. Książka ma dobrze rozwinięty wątek obyczajowy, przeplatający się z kryminalnym. Jest też coś co mnie bardzo zaskoczyło, na plus - wątek o osobach homoseksualnych, ogromne brawa dla autorki za odwagę i za poruszenie takiego tematu w dzisiejszych czasach. Bardzo podoba mi się styl pisania autorki oraz to, że akcja toczy się w pobliskich Michałowicach i w Warszawie. Znów się nie zawiodłam, jak dla mnie - mogłoby tych części o Agacie Brok być bardzo dużo. Dobra historia na lato, na wakacje, na relaks. Polecam!
Zdjęcie z autorką, zrobione podczas Warszawskich Targów Książki 2019 - wtedy ją już podpytywałam o IV tom serii :)
Dziękuję Wydawnictwu Axis Mundi za egzemplarz do recenzji.
Wydawnictwo: Axis Mundi
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 230
Moja ocena: 8/10
Ciekawa recenzja. Dzięki.
OdpowiedzUsuńNie znam poprzednich tomów ale seria wydaje się godna uwagi.
OdpowiedzUsuń