18 września 2020

Wywiad z autorem... Elżbieta Jodko - Kula

Dzień dobry 

w sierpniu mój blog objął patronatem medialnym książkę "Zanim zamkniemy drzwi" pani Elżbiety Jodko-Kula. Zapraszam do przeczytania wywiadu z autorką.



1) Czytelnicy często pytają skąd autorzy biorą inspirację do danej książki. Jak było w przypadku "Zanim zamkniemy drzwi?"

Inspiracją do napisania utworu dramatycznego „Da capo”, który powstał kilkanaście lat temu i  stał się kanwą opublikowanej właśnie  powieści „Zanim zamkniemy drzwi”, stała się zasłyszana przeze mnie od znajomego historia kontaktów z  bardzo uciążliwą sąsiadką, która w bloku mieszkalnym hodowała koty. Opowieść o trudnym sąsiedztwie sprowokowała mnie do wymyślenia historii nieznajomej kobiety, bardzo uciążliwej  dla otoczenia.

Fakt, że mogę dowolnie wykreować tę postać korzystając jedynie z fragmentu rzeczywistości sprawiła, że tworzenie postaci Olgi stało się dla mnie fascynującym zajęciem.

 

2) Którego bohatera z najnowszej książki lubi Pani najbardziej? To wbrew pozorom jest trudne pytanie, bo osobiście miałabym problem z odpowiedzią. A Pani?

Nie mam problemu, bo lubię wszystkich. Postacie, które przedstawiłam w powieści nie wydają się sympatyczne, głównie dlatego, że czytelnik ma szansę poznać je z różnych stron, co rzadko zdarza się w realnym życiu.  Nie uciekam od przedstawienia nie zawsze budujących motywacji, którymi kierują się moi bohaterowie, bo też żadne z nich nie nadaje się na pomnik i do takiego miejsca nie pretenduje.

Tematem powieści są trudne relacje pomiędzy bliskimi sobie osobami, które  podobnie jak to bywa  w życiu kochają się, ale i rywalizują o miejsce w rodzinie. Tak bywa, ale na szczęście nie zawsze, bo przecież nie wszyscy jesteśmy naznaczeni traumą niekończących się konfliktów. 

Lubię moich bohaterów, bo choć nie są bez skazy, a wad maja całe mnóstwo, potrafią dostrzec błędne koło w jakim się znaleźli i wyciągać wnioski.

Tak właśnie stało się w powieści; ze starych urazów i dziwacznych postaw, dzięki przypadkowej ingerencji kolejnej osoby, stworzyła się  nową jakość,  na której główni aktorzy starej farsy  mogą zbudować lepsze życie. Pod warunkiem jednak, że z trudnej lekcji wyciągną właściwe wnioski.

 

3) Tytuł książki bardzo pasuje do fabuły, która nie jest lekka, zmusza czytelnika do refleksji po odłożeniu książki na półkę. Lubi Pani wywoływać emocje w swoich czytelnikach? 

Książka, która nie wywołuje emocji nie zostaje długo w pamięci….Tak, lubię

 

4) Z jakiego gatunku nie napisałaby książki?
 

Nie wiem. Prawdopodobnie nie napisałabym książki kucharskiej, bo nie lubię gotować, co nie znaczy że tego nie robię. To jest jedno z moich ustępstw na rzecz własnej rodziny.  Kiedyś nie spodziewałam się, że będę pisać o postaciach historycznych, ale już tak nie myślę, bo czas poszukiwania materiałów i pisania książek o Marii Piłsudskiej i Eugenii Lewickiej uważam za wspaniały. Naprawdę nie wiem czego jeszcze nie napiszę.

 

5) Lubi Pani czytać polskich autorów? Jeśli tak, co ciekawe ostatnio wpadło w Pani ręce?
 

Może nie tyle w ręce co w uszy. Lubię słuchać audiobooków, bo to umila mi jazdę samochodem. Szczególnie dobrze słucha mi się książek Katarzyny Bondy, która cenię za rzetelny warsztat w przygotowaniu materiału. Lubię też słuchać powieści Michała Witkowskiego.  Ze szczególnym  jednak sentymentem wspominam nie wysłuchaną, a tym razem przeczytana w całości „cukiernianą” sagę Małgorzaty Gutowskiej Adamczyk. Z przeczytanych ostatnio przeze mnie książek polskich współczesnych autorów można jeszcze dodać "Miłość" Karpowicza, która bardzo mi się podobała, może przez styl z lat minionych. 


Dziękuję autorce za wyczerpujące odpowiedzi, a Was zachęcam do sięgnięcia po książki autorki. Moja opinia o "Zanim zamkniemy drzwi'" TUTAJ 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.