2/2021
Dzisiaj premierę ma III tom serii "Plan Agaty". Z czystym sumieniem mogę polecić wam cały cykl, to książki które są obyczajowe, autorka podejmuje się tematów tabu, trudnych, ale mają też momenty komediowe. Świetna seria!
Co dalej u sióstr Żółtaszek?
Agata po urodzinach synka najbardziej marzy o schudnięciu. W tym momencie mocno się z nią utożsamiałam, a jej sposób ćwiczeń też przerabiałam, także uśmiałam się przy tym co nie miara. Poza tym jak to w życiu problemu lubią się kumulować....
Pola, widząc siostrzeńca, poczuła instynkt macierzyński. Ale jak kobieta na wózku może donosić ciążę... a co potem z opieką? Temat bardzo trudny, którego jeszcze nie spotkałam w literaturze. Dodatkowo niestety jej relacje ze Sławek się komplikują... Pojawiają się czarne chmury...
Siostry Agata i Pola to bardzo pozytywne bohaterki, choć każda zmaga się z własnymi problemami, ich relacje pokazują, że w rodzinie jest siła. Autorka stworzyła takie rodziny, które jak coś się dzieje złego, rzucają się na pomoc drugiej osobie, nieważne co w danym momencie robią. Jest także piękny wątek o przyjaźni... Książka uświadamia nam, że plany możemy być, ale nigdy nie wiadomo co dla nas szykuje los.
"Niech ktoś zatrzyma czas, zanim znów się coś zepsuje"
Wzruszyłam się wiele razy, ale nie byłabym sobą gdybym nie zwróciła uwagi na wątki komediowe. Przekleństwa, jakimi rzucają bohaterki, to literacki majstersztyk!
"Noż kuczę jego w dupę cara Mikołaja, podżegacza, imperialisty mać!"
Muszę także przywołać jeden fragment, dziękuję autorce za to przymrużenie oka na mój wiek.
"Mężczyzna spojrzał krytycznym wzrokiem na Agatę. Od razu minęło mu podniecenie. Ta kobieta była za stara na jego wymagania. Gustował w dwudziestoparolatkach, a nie starych czterdziestkach."
Anna Sakowicz spowodowała, że zapomniałam dziś w nocy o bólu i kilka razy zaśmiałam się w głos. Autorkę kojarzyłam z takimi "mocnymi" obyczajówkami, a widzę w niej ogromny potencjał komediowy. Cały cykl bardzo mi się podobał, trzeci tom chyba najbardziej, a zakończenie... idealne.
Książka dosłownie "czyta się sama" i tylko z rozsądku odłożyłam i poszłam spać.
Jeśli jeszcze nie czytaliście to naprawdę polecam!
Dla siebie wypisałam jeden cytat i powiesiłam na lodówce, nie chcecie widzieć miny męża jak to przeczytał:
"Jak chcesz mieć płaski brzuch, to sobie pępek narysuj na plecach."
Dziękuję Edipresse Książki za egzemplarz do recenzji.
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data premiery: 13.01.2021
Ilość stron: 336
Moja ocena: 9/10
Bardzo dziękuję! Uśmiecham się do monitora, czytając tę opinię. :)
OdpowiedzUsuń