16 lutego 2021

"Niania lekkich obyczajów" Zuzanna Arczyńska - patronat Matki Książkoholiczki

 14/2021

Premiera książki 17.02.2021


Co zrobić kiedy znienacka nadeszła pandemia, małe dzieci muszą zostać w domach, a mamusie mają pracę? Przed takim dylematem stanęło wiele osób w tamtym roku na wiosnę. Autorka cofa nas do tamtego czasu, nasze bohaterki właśnie stają przed problemem co zrobić z dziećmi i ile potrwa to zamknięcie....

Patrycja, Gosia, Iza i Agnieszka - cztery sąsiadki, które wspólnie zastanawiają się nad tym jak zapewnić opiekę dzieciom. Każda boryka się z problemami, a łączy je jedno: miłość do dzieci. Na pomoc kilku kobietom przychodzi sąsiadka z góry - Ewelina. Jako zapłatę chce jakieś śmiesznie małe pieniądze, więc wydawałoby się, że nic nie stoi na przeszkodzie. Hmmm nie do końca. Kobieta jest z zawodu... jakby to ładnie ująć... panią do towarzystwa. Jak się nie ma co się lubi.... Kobiety decydują się posłać dzieci do wyzwolonej Eweliny licząc, że sytuacja szybko wróci do normy i szkoły zostaną znów otwarte.

Jaka okaże się Ewelina? Czy poradzi sobie z dziećmi zamkniętymi w czasie pandemii? Dlaczego kobieta zdecydowała się na taką pomoc, nie zarabiając praktycznie nic? Jakie ona skrywa tajemnice przed całym światem? 

"Cokolwiek robi ta dziewczyna, nie wstydzi się tego. Nie wiem dlaczego. Ja bym się wstydziła."



Książka idealna na odstresowanie, zrelaksowanie się pod kocykiem w zimny dzień. Podobało mi się to, że jest napisana w czasach COVID, przez co tematy opisywane przez autorkę są takie codzienne i realne jak np. ogarnięcie lekcji zdalnych. Książka oprócz tego, że jest z tych "lekkich" zawiera w sobie wiele ważnych przemyśleń, nad którymi warto się pochylić. Ciekawym zabiegiem było opisanie wspólnoty jednej kamienicy, której mieszkańcy tak ze sobą współpracują. Są momenty śmieszne, wzruszające, rozczulające, czy dające mi do myślenia jako matce, czy aby na pewno dobrze wychowuję swoje pociechy. Najbardziej podobał mi się wątek o wychowywaniu dziewczynek przez teściową jednej z kobiet - jak przeczytacie będziecie wiedzieli o czym piszę. 

Jednym słowem - relaks, ale nie tylko. Niania Ewelina to bardzo ciekawa postać literacka, do której od razu poczułam sympatię. Bardzo lubię takich bohaterów, którzy są intrygujący, zaskakujący, mają w sobie to COŚ. 

Jeśli jesteście ciekawi jak niania "lekkich obyczajów" zajęła się dziećmi w czasie pandemii to sięgnijcie po najnowszą książkę pani Zuzanny. 

Gatunkowo zaliczyłabym do obyczajówki, z momentami komediowymi :) 


"Widziałaś, z czego aktualnie baby się śmieją na fejsie? Z tego, że jeśli nie umyją okien, to świąt nie będzie, i jeszcze z tego, że Jezus przyjdzie sprawdzić, czy okna są czyste. Wiedzą, że nie muszą, udostępniają i lajkują, a dzień później idą kupić płyn do szyb."


Za możliwość patronowania oraz egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu


Wydawnictwo: Dlaczemu

Data premiery: 17.02.2021

Ilość stron: 288

Moja ocena: 8/10

3 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się twoja recenzja i chętnie przeczytam tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawie zapowiada się ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, ta Niania w moich marzeniach. Choćbym stawała na rzęsach, nie da rady spełniać wszystkich swoich chęci książkowych. Gratulacje super recenzji i patronatu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.