07 marca 2021

"Ostatni dzień roku" Katarzyna Misiołek

 23/2021

Książki nie planowałam teraz czytać (gdzieś mam poprzednie wydanie kupione na Targach Książki). Dostałam egzemplarz niespodziankę od wydawnictwa i zaczęłam kartkować.... Przepadłam na kilka godzin. Już wiem, po co wydawnictwa wznawiają książki - żebyśmy czytelnicy mogli przeczytać kiedyś napisane historie, które są warte, aby stale o nich mówić.... Zapraszam na moje odczucia po lekturze tej książki. 




Czy można przygotować się na takie zdarzenie w rodzinie? Na pewno nie. Był sylwestrowy mroźny wieczór, kiedy Monika wyszła z domu tylko z portfelem i kluczami na chwilę. Kiedy nie ma jej kilka godzin, zaniepokojony mąż zaczyna jej szukać, dzwoni po rodzinie. Jest to Sylwester, więc nikt nie spodziewa się czegoś złego - ot może zabalowała? Niestety po kobiecie nie ma śladu... Znikła jakby rozpłynęła się we mgle. 

Historię opisuje jej młodsza siostra Magda - dziewczyna bardzo mocno to przeżywa, przez co jej własne życie się rozpada. Podejmuje wiele ryzykownych decyzji, jej świat zmienia się o 180 stopni. Możemy wczuć się w jej życie po zaginięciu bliskiej siostry. Magda nie może sobie odnaleźć miejsca, wyprowadza się z domu mimo że ma problemy z pieniędzmi... Jedyną osobą, którą do siebie dopuszcza jest jej przyjaciółka Bogda. Tylko czy to wystarczy by ocalić Magdę i żeby zrozumiała, że życie toczy się dalej?

"Mówią, że czas goi rany, ale czy możemy uciec od czegoś, co dla nas było całą przeszłością, przez chwile teraźniejszością, a później planowaną przyszłością, która jednak nie nadeszła? Monika była w każdym kącie tego domu. W co drugim wspomnieniu, w każdej możliwej rozmowie. Czy kiedykolwiek uda nam się po prostu iść do przodu, nie oglądając się za siebie?"



O tej książce słyszałam wiele... Dlatego cieszę się, że mogłam poznać losy Magdy. To kolejna książka o zaginionej osobie, jaką czytam w ciągu dwóch tygodni. Tym razem to fikcja literacka, dlatego czytało mi się lżej... Niemniej emocje towarzyszyły mi cały czas. Niestety wiem jak to jest jak jakaś osoba z rodziny nagle znika i jakby rozpływa się w powietrzu. Autorka opisała w jaki sposób radzą sobie rodziny zaginionej osoby, po jakie środki sięgają. 

Jak zawsze styl autorki świetny! Nie wiadomo kiedy kartki obracają się same.... Nie jest to łatwa lektura, ze względu na tematykę, a także losy Magdy. Czasami miałam łzy w oczach.... Lubię historie, które czuć całym sercem, że są życiowe. bardzo dobrze opisany jest wątek psychologiczny, myśli siostry, która próbuje dalej żyć.... Przeżywałam mocno losy Magdy, jej złość na polucję, nadzieję na spotkanie siostry nawet przypadkiem, smutek, wahania nastroju. Autorka bardzo głęboko wnika w emocje osoby, która ciągle czeka, łudzi się każdego dnia na odnalezienie....

Takie losy mogą gdzieś toczyć się obok nas. Jak żyć ze świadomością, że nie wiesz gdzie jest ukochana osoba? Czy można uśmiechać się kiedy od roku nic nie wiadomo o Twojej siostrze? Czy taki koszmar w końcu się skończy i jaki to będzie finał? Czy istnieje dobre rozwiązanie takiej historii? 

Podsumowując, to piękna powieść dla każdego z nas. 

Nie wiedziałam, ze jest II część, którą można czytać niezależnie. "Dziewczyna która przepadła" - muszę poznać historię Moniki. 


Dziękuję Wydawnictwu Filia za egzemplarz książki do recenzji:

Wydawnictwo: Filia 

Data premiery (wznowienie): 03 03 2021

Ilość stron: 446

Moja ocena: 8/10


1 komentarz:

Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.