Książka wywołała we mnie ogrom emocji, ponieważ jedno moje dziecko zmaga się z niedosłuchem... Zapraszam na nowy post.
Główną bohaterką jest Ida, która cierpi na wrodzony obustronny niedosłuch przewodzeniowo -odbiorczy. W lewym uchu jest umiarkowany, ale w prawym oznacza całkowitą głuchotę, której nie pomoże aparat ani implant. Ida nosiła protezę słuchu od szóstego miesiąca, mimo to, przez rodziców była traktowana jak normalne dziecko. Niestety dzieci w szkole nie były tak wyrozumiałe i dziewczynka była wytykana palcami, a jej przezwisko to nic innego jak "Ida-inwalida". Wspomnienia głównej bohaterki niestety nie są miłe, gdyż rówieśnicy nie mieli skrupułów i byli dla niej okrutni.
"Tych kilka pierwszych miesięcy nauki w szkole miało zmienić Idę na zawsze. Z sympatycznej dziewczynki z rozkosznymi kasztanowymi loczkami, potrafiącej narysować najpiękniejszego na świecie jednorożca, uwielbianej przez siostrę, rodziców i wszystkich, którzy ją wcześniej poznali, stała się niewartym szczerej uwagi szkolnym inwalidą."
Obecnie Ida pracuje jako grafik, ale jej prawdziwą pasją jest tworzenie ilustracji za pomocą technik komputerowych. Kobieta tkwi w toksycznym związku, ponieważ zupełnie nie wierzy w to, że może jeszcze normalnie żyć i być szczęśliwa z kimś innym. Oparciem dla niej jest jej młodsza siostra, która bardzo ją wspiera każdego dnia. Niestety nawet ona nie wie wszystkiego o Idzie.
W dniu swoich trzydziestych urodzin Ida przypadkowo poznaje Adama, samotnego ojca 6-letniej córeczki, który także zmaga się w trudną przeszłością. Czy dwoje ludzi, tak doświadczonych przez los, ma szansę zaznać szczęścia we dwójkę?
Tymczasem główna bohaterka ma wrażenie, że coraz gorzej słyszy i obawia się pójść po nieuniknioną diagnozę do lekarza...
"Z zadziwiającą regularnością Ida zauważała, że ludzie bywają w praktyce głuchsi niż ona. Chociaż mają świetny słuch, są skorzy puszczać mimo uszu niewygodne uwagi, drażniące komentarze czy opinie, z którymi się nie zgadzają."
Piękna powieść, dzięki której możemy poczuć się jak osoba prawie głucha. Historia skłania do przemyśleń, jak traktujemy osoby z aparatami, albo takie całkowicie niesłyszące. Nie sądziłam, że fabuła spowoduje u mnie aż tyle emocji, łez, wzruszeń.... Co takiego czeka osoby głucha "za ścianą ciszy", jak żyć w związku z takim człowiekiem, jakie ograniczenia są na każdym kroku? Czy Polacy są narodem tolerancyjnym?
Autorka uczy nas empatii do drugiego człowieka, którego najłatwiej ocenić jako kalekę lub inwalidę.
Język powieści jest prosty, ale może właśnie dla tego ta książka jest tak wartościowa, gdyż ma szasnę trafić do każdego odbiorcy. Bardzo kibicowałam głównej bohaterce, która przez całe życie walczy o "normalne" traktowanie, która chowa aparat za burzą loków. Bardzo udanym zabiegiem było przeplatywanie teraźniejszości z przeszłością, dzięki czemu możemy zobaczyć jak trudno mają dzieci z ułomnościami w grupie rówieśniczej. O tym, że dzieci są okrutne - wiedziałam, ale mimo to historia Idy sprawiła, że miałam w oczach łzy.
Podobało mi się to, że mimo trudnego tematu, książka nie jest przygnębiająca, czego na początku bardzo się obawiałam. Autorka w cudowny sposób daje nadzieję czytelnikowi, że zawsze warto walczyć o swoje szczęście. Dlatego uważam, że książka spodoba się innym czytelnikom i jest to dobra pozycja na wakacyjny wyjazd.
Autorce dziękuję za to, że poruszyła temat niepełnosprawności, tak bardzo mi bliski.
Podsumowując - Sięgając po "Za ścianą ciszy" przygotuj się na wiele wzruszeń. To mądra, wartościowa książka, która na pewno poruszy serca czytelników.
Polecam!
"Nie znosiła hałasu, nie potrafiła słuchać pięciu osób mówiących naraz, miała większą potrzebę utrzymywania kontaktu wzrokowego z rozmówcą i nie rozumiała słów wypowiedzianych niedbale lub szeptem. Nie miała wielkich wymagań, ale zadziwiająco często je ignorowane, a za każde zrozumienie jej inności narzucano wygórowaną cenę."
Do 28 czerwca trwa u mnie rozdanie, gdzie można wygrać egzemplarz tej książki.
https://www.instagram.com/p/CQjS6ORo7yE/
Dziękuję Wydawnictwu Dragon za możliwość patronowania i egzemplarz książki do recenzji.
Wydawnictwo: Dragon
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 352
Moja ocena: 9/10
Książkę naprawdę warto przeczytać :)
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawił mnie ten tytuł. Gratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuń