"Cichym słowem" Lidia Liszewska, Robert Kornacki

 Finałowy tom serii "Bursztynowa miłość".

To już niestety ostatni tom historii Edyty i Jacka. 

Kobieta stara się zrobić wszystko co można, alby zapomnieć o Jacku, swojej miłości. Rzuca się w wir pracy i innych obowiązków rodzinnych. Tymczasem życie Jacka zmienia się tak, że nawet w snach by o tym nie śnił. Oboje żyją oddzielnie, daleko od siebie i tak już pewnie miało być. Czy niespodziewane spotkanie tych dwojga coś zmieni? A może jednak są oni sobie przeznaczani?

"Boję się, że kiedy nie będziesz mógł już na mnie patrzeć, kiedy spostrzeżesz, że już nic więcej nie wydarzy się między nami, ja będę Cię kochać już tak mocno, że swoim pełnym goryczy spojrzeniem zgasisz mi światło. A ja boję się żyć w takiej ciemności."

Bardzo się cieszę, że III tom wyjaśnia wszystko co potrzeba, rozwija wątki do których miałam pytania, odpowiada na moje wątpliwości z poprzednich tomów. 

Seria "Bursztynowa miłość" to przede wszystkim opis emocji: tych miłych po te bardzo smutne. Autorzy przedstawili życie takie jakim jest, jednocześnie nie dołując czytelnika, ale wlewając w duszę nadzieję i radość. Ogromny plus to miejsce akcji, nadmorski cudowny klimat, szum fal, zapach morza... Chociaż tak mogłam przenieść się w moje ukochane miejsce w Polsce. 

Jeśli lubisz powieści obyczajowe, takie dojrzałe, mądre i przemyślane, historie, których nie da się szybko przeczytać, ponieważ delektujesz się powoli każdym zdaniem... to ta seria jest dla Ciebie. 

Nie znam innych książek, które by mnie tak urzekły jeśli chodzi o język, którym są napisane. Jestem księgową z zawodu, ale umiem docenić piękno każdego słowa, stylistykę zdań i mądrości życiowe przemycone między wierszami. 

Dziękuję autorom za cudowną serię, a wam gorąco ją polecam!

Dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona za egzemplarz książki do recenzji. 

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Rok wydania: 2021

Ilość stron: 350

Moja ocena: 8/10