Na okładce czytamy: Trzymający w napięciu thriller psychologiczny. Czy aby na pewno? Zapraszam na nowy post.
"Słowo "cień" porusza coś pogrzebanego na dnie mojej pamięci. Jest w nim coś, czego jednak nie mogę uchwycić, jak wyraz na końcu języka. Przyprawia mnie o ciarki i sprawia, że mam ochotę zaryglować drzwi."
Wyobrażasz sobie sytuację, kiedy w środku nocy słyszysz szept: Poznasz mnie....
Sophie pracuje jako nauczycielka w szkole podstawowej. Bardzo lubi chodzić do pracy z racji tego, że może wtedy odetchnąć od.... chorej matki, z którą mieszka. Cały czas poza pracą poświęca rodzicielce, u której szybko postępuje choroba Alzhaimera. Sophie brakuje przyjaciół, czasu dla siebie, takiego normalnego życia, ale czuje, że nie ma wyboru.
Pewnego dnia kobieta decyduje się iść na randkę z mężczyzną, którego poznała na portalu randkowym. Od tego momentu w jej życiu zaczynają się dziać dziwne rzeczy: znajduje w ogrodzie dziwny guzik, na szybie odcisk dłoni, a jej matka ma pełno sińców i mówi, że odwiedza ją cień... Sophie obwinia nowego znajomego o to, że ją gnębi. Ale czy to dobry trop?
Jestem zainteresowana tym tytułem. Chętnie poczytam
OdpowiedzUsuńByć może się skuszę.
OdpowiedzUsuńSkoro to thriller to chętnie przeczytam. Myślę, że spodoba i się.
OdpowiedzUsuńTytuł i sama okładka zachęca mnie do przeczytania. Lżejszy thriller też może być dobry
OdpowiedzUsuń