"Kobieta w deszczu" Dorota Milli

Witajcie, 

Autorka Dorota Milii i jej twórczość kojarzy mi się z morzem, ponieważ bardzo często fabuły jej powieści toczą się właśnie w tamtej części Polski. Podczas spotkania nazwałam autorkę "Królową nadmorską" :) A jak spodobała mi się jej najnowsza książka? Zapraszam na nowy post. 

"Psychika stanowi najdelikatniejszą z naszych warstw, to ona kieruje życiem, i to ona może pomóc wyjść z największej rozpaczy - albo dol niej wepchnąć. Najważniejsze to przejąć nad myślami kontrolę i racjonalnie podejść do tego, co słuszne, i odrzucić to, co błędne."

Historia trzech kobiet, których losy nagle się połączą, a to wszystko w otoczeniu przepięknego Kołobrzegu i padającego deszczu. 

Aletta przejmuje w spadku gabinet terapeutyczny i prowadzi w miarę spokojne życie. Pewnego dnia jej klientkami zostaje Julia i Eryka i od tego momentu w jej życiu zajdą zmiany. Młodsza Julia, potrzebuje pomocy, ponieważ tkwi w związku, w którym według niej źle się dzieje. Nie czuje się szczęśliwa i zastanawia się czy wszystko u niej w porządku. Dla odmiany Eryka, to dojrzała meżatka z dwojgiem nastoletnich synów, która ma dosyć życia w biegu. 

Trzy kobiety. Każda z innego przedziału wiekowego. Każda z innym charakterem i innymi problemami. Czy ich znajomość pomoże w rozwiązaniu problemów każdej z osobna? Jak potoczą się ich losy?

"To zależy od nas. I tylko od nas. Wyobraź sobie, Julio, że weszłaś do bańki, takiego swojego prywatnego sanktuarium, i że ja w nim tylko tymczasowo goszczę. NIc z niej nie wychodzi ani też do niej nie wchodzi., To będzie nasza własna próżnia czasowa, będziesz się znajdować w niej wyłącznie ty i twoje emocje."

"Kobieta w deszczu" to zupełnie inna odsłona autorki. Tym razem tematy, o jakich pisze autorka są mocniejsze i powiem wam szczerze, że bardzo mi się podoba przemiana pisarki. Powieść jest wielowątkowa - mamy tu motyw przyjaźni, tęsknoty za lepszym życiem, szukania siły do zmiany, analizy własnej psychiki, ale także motyw chorób psychicznych, których nie należy się wstydzić, ale które należy leczyć. 

Ogromnym plusem książki jest fabuła. Autorka bardzo delikatnie, a jednocześnie stanowczo pokazuje czytelnikom jak ważna i potrzebna jest psychoterapia. Bardzo lubię czytać książki, które wnoszą coś w moje życie, zmuszają do myślenia, czy mogą komuś pomóc w jakiś sposób. Nie mogę za wiele zdradzić, bo warto samemu odkryć tajemnice, jakie odsłania autorka.

Koniecznie muszę wspomnieć o mojej ulubionej bohaterce Eryce, czyli kobiecie z tzw. Jajami. Postać ta zaraża wigorem i uśmiechem, a sama Eryka wnosi dużo radości w fabułę. 

Tytułowy deszcz ma tutaj ogromne znaczenie, myślę, że każda z nas może go zrozumieć też inaczej. Na pewno nie jest to książka dołująca, ale właśnie dająca nadzieję.

"Trudności to esencja życia. Są po to, by na ich tle docenić uroki szczęścia."

Podsumowując: "Kobieta w deszczu" to książka, która uświadamia czytelnikom fakt, że nigdy nie jest za późno na zmiany i zawsze warto walczyć o siebie. W każdej sytuacji. W końcu kto o nas najlepiej zadba, jak nie my sami?

Będą kolejne dwa tomy serii, ja już nie mogę się doczekać. 

Zapraszam do odsłuchania mojej rozmowy z autorką:

link do FB https://www.facebook.com/100044462836365/videos/935908371156218

link do Youtube https://www.youtube.com/watch?v=3LdsSAkzAwo

* post powstał we współpracy z Wydawnictwem Luna

Wydawnictwo: Luna

Data premiery: 18.01.2023

Ilość stron: 382

Moja ocena: 8/10