"Kobieta w słońcu" to III tom serii nadmorskiej. Zapraszam na nowy post.
"Często mówi się, że aby zapomnieć o trudnej przeszłości, trzeba definitywnie odciąć to, co nie służy, a ciągnie nas w dół lub trzyma w miejscu."
Nadbrzeżny Kołobrzeg to miejsce poszukiwań szczęścia trzech kobiet. Czy po burzach życia możliwe jest przejście do słońca i miłości? Psychoterapeutka Aletta Różańska, chcąc poznać historię mentora, prosi o pomoc detektywa Wysockiego. Ich relacja komplikuje się, gdy odkrywają zaskakującą prawdę. Julia, pragnąc odnaleźć ostatni element swojej tożsamości i uwolnić się od winy, musi podjąć decyzję dotyczącą swojej relacji z Wojtkiem. Eryka, ruszając nową ścieżką, staje przed konsekwencjami swoich decyzji, gdy porządkuje swoje życie, co nie wszystkim się podoba. Wyzwaniem jest zjednoczenie rodziny i zadowolenie wszystkich stron. Czy wszystko pójdzie zgodnie z planem?
"Julia uśmiechnęła się, patrząc w słońce, przez chwilę pozwalając mu się oślepić. Już nie była kobieta w deszczu, ale w słońcu."
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jestem miłośniczką Sagi Nadmorskiej, aż szkoda, że to już finał. Autorka zakończyła wszystkie wątki, więc nie ma szans na kontynuację. Aletta Różańska postanawia zgłębić historię swojego mentora, co niespodziewanie zmienia kierunek sprawy. Julia, starając się zrozumieć samej siebie i powody tkwienia w toksycznym związku, podjęła tę wyjątkową podróż. Eryka ruszyła nową ścieżką, a teraz nie jest już sama. Jednak podjęte decyzje niosą ze sobą konsekwencje, z którymi teraz musi się zmierzyć.
"Kobieta w słońcu" to opowieść o historii bohaterek, które traktowałam jak przyjaciółki. Emocjonowałam się ich historią i życzyłam im jak najlepiej. Bohaterki, czyli Aletta, Julia i Eryka, walczą o swoje szczęście, mimo życiowych przeciwności. To poruszająca powieść o silnych kobietach, które nie poddają się nawet w obliczu trudności. Chciałabym mieć takie przyjaciółki na co dzień.
Książka przypomina nam o życiowych drogowskazach i prawdach, często zapominanych w codziennym pędzie. Ukazuje, że decyzje dotyczące własnego życia zależą tylko od nas. Autorka odważnie porusza temat związku z narcystyczną osobowością, rysując obraz narcyza, który stawia swoje potrzeby ponad wszystkim. Jednocześnie uświadamia, jak ważne jest walka o własne szczęście. "Kobieta w słońcu" to także obraz prawdziwej przyjaźni opartej na szczerości, życzliwości i zaufaniu. Zaleca się rozpoczęcie od wcześniejszych tomów sagi, aby w pełni zrozumieć wszystkie wątki.
Jednym z aspektów, który mi się podoba w tej serii, jest przedstawienie psychoterapii. Mimo zmian w podejściu do tego tematu, wciąż istnieje pewne uprzedzenie wobec terapii, a wielu uważa, że to nic nie daje. Autorka, poprzez historię postaci, ukazuje, jak terapia może naprawdę pomóc w życiu.
Historia skłania do refleksji i niesie ze sobą mądre przesłanie. Po każdej burzy wychodzi słońce.
"Terapia to nie jest magiczna różdżka, która pozbawia nas problemów po wypowiedzeniu ich głośno, my sami musimy to przepracować. Każdego dnia odpuszczać to, co w nas zalega, pozbywać się kamyczek po kamyczku."
Post powstał we współpracy z Wydawnictwem Luna.
Wydawnictwo: Luna
Ilość stron: 336
Data premiery: 17.01.2024
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że do mnie wpadłeś. Jeśli masz ochotę to zostaw komentarz.
Zapraszam na mojego Facebooka, gdzie organizuję konkursy oraz na Instagrama, na którym zamieszczam zdjęcia książek i nie tylko.